Imprezy

The Pau @Mjazzga

The Pau @Mjazzga
Miejsce
Mjazzga
Adres
Kowalska 1-2 C
Elbląg
Godzina
20:15
Udostępnij:
Dodaj do kalendarza

Zupełnie sama nagrywa piosenki, które brzmią, jakby stał za nimi cały zespół. Na dodatek są jednymi z najbardziej radykalnych pod względem przesłania utworów, które w ostatnim czasie powstały w Polsce.

Mjazzga, 22-10-2017 godz. 20:15
Bilety 20 zł

O debiutanckiej płycie KU The Pau napisał m.in. Jakub Knera z portalu Nowe idzie od morza:

„Żeby zrozumieć fenoment The Pau albo jej osobliwy pomysł na granie punka w drugiej dekadzie XXI wieku, najlepiej zobaczyć ją na żywo podczas koncertu. Dopiero wtedy można przekonać się, że muzyka, która słychać na „Ku” nie jest studyjnym dopracowaniem wielu dźwiękowych ścieżek muzycznych, zagranych przez zespół, ale wynikiem pracy jednej dziewczyny, która gra na gitarze, a podkłady rytmiczne wypuszcza z telefonu podpiętego do nagłośnienia. Efekt jest ciekawy, a Paulina Dudek pokazuje jak pomysłowo i prostymi środkami można odświeżyć ten rewolucyjny gatunek, który zbyt często trąci myszką, a rzadko kiedy dostaje zastrzyk ożywczego odświeżenia.

The Pau nie zjada ogona gatunku, ale nadaje mu nowe życie. Surowość i wściekłość jest tu odczuwalna, a wykorzystanie nowych technologii ortodoksów może oburzyć, ale jednocześnie odbierze im mowę kiedy usłyszą muzykę i teksty The Pau. Od początku artystka wskazuje palcem, krzycząc w utworze „Kretyni”. Potem wcale nie jest lżej „Zabili Mandelę, Zabili Dalajlamę, Zabili Wałęsę” krzyczy w „Ghandi”. W „Biance” cytuje niemal biblijne rady, ale nad całym albumem wisi bardzo mocne zaangażowanie w sprawy społeczne i polityczne: politykę, podejście do historii, codzienną rutynę, tym co się stało z rozumieniem patriotyzmu, wyścigu szczurów, dominację kapitalizmu i codziennego ogłupienia. To zaskakujące z jaką siłą takie hasła może wykrzykiwać dwudziestokilkulatka, która robi to z siłą bliską tej, która niegdyś charakteryzowała Brudne Dzieci Sida czy Guernica y Luno. Bunt The Pau jest szczery, a jednocześnie samowystarczalny. To nie zespołowe punkowe granie, ale w pełni w pojedynkę zrealizowany pomysł na sugestywny i wyrazisty upust złości w muzyce XXI wieku. W punku potrzebna jest prostota, która przebija z „Ku” cały czas, pomimo pewnych dźwiękowych urozmaiceń w niektórych utworach. Ale Paulina, niczym samotny wojownik, głosi rewolucję i pokazuje, że na scenie punkowej – zazwyczaj zdominowana przez mężczyzn – kiedy zestawi się ją z dziewczyną, wykrzykującą teksty do mikrofonu w akompaniamencie soczystych gitarowych riffów i prostych bitów, wypuszczonych ze smartfona, jest jaśniejącym punktem.”

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz się więcej